Agatha Christie znana jest przede wszystkim jako autorka powieści kryminalnych. Mniej popularne są jej powieści obyczajowe, które publikowała pod pseudonimem Mary Westmacott. Przykładem takiej powieści jest "W samotności", o której autorka wypowiedziała się: "To jest ta książka, która zadowoliła mnie w pełni - i ta, którą zawsze chciałam napisać." (cytat z okładki)
Z tytułową samotnością musi zmierzyć się Joan Scudamore. Jest to Angielka w średnim wieku, która w latach trzydziestych XX wieku odbywa podróż z Iraku do Wielkiej Brytanii. Wraca z odwiedzin u córki, którą wspierała w czasie choroby. Obfite opady deszczu uniemożliwiają przejazd pociągów. Joan musi kilka dni spędzić w małym zajeździe przy granicy z Turcją. Początkowo Joan traktuje tę niespodziewaną przerwę w podróży jako dar od losu. Zawsze marzyła przecież o chwili dla siebie, bo jako żona cenionego prawnika, matka trójki dzieci, gospodyni domowa i działaczka społeczna ciągle była czymś zajęta. Teraz może chodzić na długie spacery i rozmyślać. Do podsumowania swojego życia skłania ją przeprowadzona niedawno rozmowa z koleżanką z lat szkolnych. Joan porównuje, jak potoczyły się ich losy. Jest pewna, że to ona odniosła sukces i zapewniła szczęście swojej rodzinie. Wspominając jednak początki swojego małżeństwa zauważa, że zmusiła męża do wybrania zawodu, który nigdy nie przynosił mu satysfakcji. Od dzieci wymagała zawsze stosownego zachowania i podporządkowania się jej decyzjom. Przypomina sobie, jak córka nazwała ich dom więzieniem. Ze swoimi problemami i zwierzeniami dzieci wolały zwrócić się do ojca niż do niej. Analiza licznych rozmów i zdarzeń domowych doprowadza Joan do smutnego wniosku, że przez lata okłamywała samą siebie i nie chciała dostrzegać uczuć swoich najbliższych. Czy po powrocie do domu będzie umiała naprawić swoje błędy?
Cytaty z książki:
"Całe swoje życie Joan przeżyła w zamknięciu. W schludnym pudełku z kukiełkowymi dziećmi, kukiełkową służbą i kukiełkowym mężem. " (s. 101)
"(...) życie trzeba przeżyć, a nie tylko prześliznąć się po jego powierzchni." (s. 112)
"Nagle zobaczyłam wszystko. Samą siebie; to, kim byłam. Jakby opadły ze mnie wszystkie pozory i maski." (s. 234)