Agata Śródka - restauratorka i celebrytka znana z licznych programów telewizyjnych - po rozwodzie chce rozpocząć nowy etap swojego życia. Korzysta z nadarzającej się okazji i kupuje późnobarokowy pałacyk w malowniczej miejscowości Gościniec w Wielkopolsce. Jako wielbicielka Francji chce tam prowadzić hotel i restaurację ze specjałami kuchni francuskiej. Najpierw jednak musi załatwić liczne formalności, przeprowadzić remont budynku i poznać społeczność lokalną. Dla najważniejszych mieszkańców Gościńca organizuje kolację zapoznawczą, podczas której ma podać swój popisowy deser - tort z dyni. Gościom nie dane jest jednak skosztowanie tego specjału, bo tort zostaje...zamordowany! Ktoś nożem zniszczył misterne dzieło nowej właścicielki pałacu. Sprawca do zmasakrowanego tortu dołączył kartkę z groźbą: "Wynoś się albo zginiesz francuska krowo." Ten przykry incydent nie zniechęca Agaty do działania. Restauratorka rozważa nawet przekształcenie przypałacowego parku na dobrze prosperującą winnicę. Żeby zorientować się, jak ją założyć i prowadzić, jedzie na weekend do najsłynniejszej wielkopolskiej winnicy. Goszczący ją właściciel Barnaba Miszczuk nie przypuszcza nawet, że Agata przyjechała "na przeszpiegi" i być może wkrótce będą walczyć o pozyskanie klientów na swoje trunki. Na ten sam weekend Barnaba zaprosił także innych gości. Agata jest zaskoczona, że wśród nich rozpoznaje swojego byłego męża z nowo poślubioną żoną oraz przyjaciółkę z dzieciństwa, która teraz jest autorką powieści erotycznych. Po wieczorze wypełnionym degustacją win umiera eks Agaty. Na miejsce zostaje wezwane policja i prokurator. Być może doszło do morderstwa. Rozpoczyna się śledztwo, a wszyscy goście stają się podejrzanymi i muszą pozostać na terenie winnicy do wyjaśnienia sprawy.
W książce występuje galeria oryginalnych i zabawnych postaci: narcystyczny i snobistyczny kucharz Michel, nobliwa arystokratka Leokadia, burmistrz Roman Pajor. Główna bohaterka Agata Śródka wyróżnia się umiejętnością wypowiadania ciętych ripost oraz dążeniem do celu. Jej dewizą życiową są słowa: "Wystarczająco dobrze to stanowczo za mało." (s. 16)