Pierwsze igrzyska olimpijskie odbywały się przed naszą erą w greckiej Olimpii co cztery lata. Na czas ich trwania ustawały wojny i wszelkie konflikty po to, żeby w radosnej atmosferze mogła przebiegać rywalizacja sportowców. Nowożytne igrzyska nawiązują do antycznych tradycji i wartości. Igrzyska olimpijskie są uważane za najważniejsze zawody sportowe, a złoty medal jest najcenniejszą nagrodą dla zawodnika. Zagorzali kibice robią wszystko, żeby na żywo obserwować zmagania swoich ulubieńców. Poza rekordami sportowymi ważna jest też atmosfera igrzysk, wspólna zabawa kibiców z całego świata, poznawanie najpiękniejszych zakątków państwa, które jest gospodarzem igrzysk. A jakie pamiątki można kupić w mieście olimpijskim? Jakie przedmioty będą przypominać o olimpiadzie?
O symbolach, maskotkach, emblematach i piktogramach olimpijskich pisze w swojej książce Maria Rotkiewicz. Zaczyna od motta olimpijskiego (Citius - Altius - Fortius) i pięciu splecionych kół w kolorach niebieskim, żółtym, czarnym, zielonym i czerwonym. Symbolizują one pięć kontynentów świata, połączonych ideą olimpijską. Rysunek został zaprojektowany przez barona Pierre'a de Coubertina i znalazł się na oficjalnej fladze igrzysk olimpijskich. Po raz pierwszy flaga olimpijska została wyeksponowana publicznie w amfiteatrze Uniwersytetu w Paryżu w 1914, podczas uroczystości z okazji 20-lecia podjęcia decyzji o wznowieniu igrzysk olimpijskich. Po raz pierwszy flaga towarzyszyła zmaganiom sportowym podczas olimpiady w Antwerpii w 1920 roku.
Od 1972 roku Międzynarodowy Komitet Olimpijski zatwierdza oficjalne maskotki poszczególnych igrzysk. Maskotka najczęściej nawiązuje do tradycji, folkloru, przyrody regionu lub miasta, w którym odbywają się zmagania sportowe. Zazwyczaj projektowane są przez zawodowych artystów plastyków, a ich imiona wybierają w ogólnokrajowych konkursach dzieci. Za pierwszą oficjalną maskotkę uznaje się jamnika "Waldiego", na kolejnych widowiskach sportowych szczęście miały przynosić m.in.: bóbr "Amik", niedźwiadek "Misza", orzeł amerykański "Sam", tygrys "Hodori", pies "Cobi", figurka abstrakcyjna "Izzy". Na zimowych igrzyskach bohaterami byli m.in.: bałwanek "Mandele", szop pracz "Roni", wilczek "Vučko", chochlik górski "Magique", sowy śnieżne. Coraz częściej zdarza się, że igrzyska olimpijskiej mają nie jedną, ale dwie lub więcej maskotek. Te sympatyczne maskotki to nie tylko pluszowe zabawki. Ich wizerunki umieszczane są na koszulkach, czapkach, breloczkach, torbach, kubkach, nalepkach, znaczkach pocztowych, magnesach, wisiorkach. Sprzedaż tych pamiątek przynosi organizatorom olbrzymie zyski. Na uwagę zasługują też emblematy poszczególnych igrzysk. Obok pięciu kół olimpijskich są na nich umieszczane informacje o czasie i miejscu zawodów oraz ilustracja, która nawiązuje do historii lub kultury miasta-gospodarza. Grecy zaprezentowali wieniec z gałązek drzewa oliwki, Australijczycy odwołali się do sztuki Aborygenów. W piktogramach natomiast najważniejsze jest, żeby za pomocą prostych rysunków przekazać coś, co będzie zrozumiałe dla wszystkich. W ten sposób omija się barierę językową.
Maria Rotkiewicz opisuje kradzież flagi olimpijskiej i jej zwrot po 80 latach przez skruszonego złodzieja. Zdradza też czytelnikowi, które maskotki wzbudzały najwięcej kontrowersji, a nawet sprzeciwów. Autorka poświęca też fragment swojej książki Henriemu Didonowi, który słowami Citius - Altius - Fortius (szybciej - wyżej - silniej) zachęcał uczniów do współzawodnictwa sportowego. Słowa te zapożyczył Pierre de Coubertin i uczynił z niech dewizę Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego.