Autorką książki jest Marianna Janczarska - córka aktorki Ewy Błaszczyk i Jacka Janczarskiego. Jako temat pracy magisterskiej na studiach dziennikarskich wybrała bogatą i różnorodną twórczość swojego ojca. Dotarła do archiwalnych nagrań radiowych i maszynopisów. Wtedy narodził się pomysł napisania biografii Jacka Janczarskiego. Satyryk zmarł, gdy jego córki bliźniaczki Marianna i Aleksandra miały zaledwie 6 lat. Marianna żałuje, że nie dane jej było dobrze poznać ojca, w pamięci przechowuje jedynie nieliczne wspomnienia. Żeby dowiedzieć się, jakim był człowiekiem, zdecydowała się na przeprowadzenie rozmów z osobami, z którymi ojciec się przyjaźnił i współpracował. Te "wywiady" odbywały się zawsze w miłej atmosferze, a rozmówcy Marianny chętnie przytaczali anegdoty związane z jej ojcem. Książka składa się z wypowiedzi samego Jacka Janczarskiego, wspomnień jego przyjaciół i współpracowników, odautorskich komentarzy Marianny Janczarskiej, fragmentów twórczości satyryka oraz zdjęć z rodzinnego archiwum.
Bohater książki mówił o sobie, że prywatnie nie jest człowiekiem dowcipnym. Wątpił też w swoje umiejętności pisarskie. Mawiał, że inni mają talent, on ma smykałkę. Wspaniałe słuchowiska, skecze, teksty piosenek, scenariusze filmowe dowodzą, że jednak miał prawdziwy talent. Sprawdzał się też w roli kierownika radiowego i redaktora naczelnego czasopisma "Szpilki". Wśród najbardziej znanych efektów twórczości Jacka Janczarskiego należy wymienić: Ilustrowany Tygodnik Radiowy (tworzony we współpracy z Adamem Kreczmarem i Jerzym Markuszewskim), słuchowiska radiowe "Kocham pana, panie Sułku" i "Rodzinę Poszepszyńskich" (we współpracy z Maciejem Zembatym), scenariusz filmowy serialu "Zmiennicy" (napisany wspólnie ze Stanisławem Bareją). Wielbicielom filmów zapadły w pamięci też piosenki, do których tekst ułożył Jacek Janczarski: piosenka "Zgadnij, kotku, co mam w środku" z filmu "Przesłuchanie" oraz piosenka ze "Zmienników". Zdaniem Marianny tekst tej ostatniej piosenki można traktować jako metaforę życia. W końcu każdy z nas może powiedzieć: "Świat się kręci, czas nie stoi, czas ucieka. Pędzi życie, nie ma lekko, dobrze wiemy."
Czytelnicy książki dowiedzą się, dlaczego członkowie rodziny Poszepszyńskich zostali obdarzeni możliwie najgorszymi stereotypowymi cechami ówczesnych Polaków, a także jaki prezent Jackowi Janczarskiemu podarowała Agnieszka Osiecka. Wzruszenie wzbudzi opowieść o tym, jak w środku zimy Jacek Janczarski wyszedł z domu, żeby kupić sobie jeansy, a do domu wrócił z małym, przemarzniętym jamnikiem, którego nazwano Koniak.