Można by zaryzykować stwierdzenie, że akcja książki rozgrywa się w latach sześćdziesiątych XX wieku, ale nie jest to do końca prawda. Autorka proponuje czytelnikowi płynne przemieszczanie się w czasie. Z łatwością można cofać się do XV i XIX wieku lub wybiegać w przyszłość i obserwować, jak wygląda świat w XXI wieku. O takich możliwościach informuje czytelnika jedna z narratorek - "tajemnicza postać, która próbuje wedrzeć się na karty powieści". (s. 151) Ma ona niezwykłą moc wnikania w myśli i uczucia ludzi. Czasami chce wpływać na ich decyzje i wybory życiowe. Widzi świat realny, ale także ten, którego większość ludzi nie dostrzega.
Spróbujmy jednak wkroczyć do Czarnego Miasta na Śląsku, mimo że warstwy czasu nakładają się tu jedna na drugą. W pięknej willi mieszka sędziwa Edeltrauda Schwarz - pisarka, dziennikarka, działaczka społeczna. Zawsze uważała, że należy robić coś dobrego dla innych i stawała w obronie tych, którzy nie umieli walczyć o swoje prawa. W artykułach opisywała ciężkie warunki pracy robotników i apelowała, żeby kobiety same decydowały o swoim losie. U kresu życia chce uporządkować swoje dokumenty. Do przeglądania i segregowania różnych pism zatrudnia Zilkę, absolwentkę liceum pedagogicznego. Dziewczyna wprowadza się do willi i codziennie czyta zgromadzone w kartonach dokumenty. Jest zachwycona twórczością literacką swojej chlebodawczyni, ale ta zdecydowanie każe Zilce niszczyć wszystkie znalezione opowiadania. Za warte pozostawienia "dla potomnych" Schwarz uznaje artykuły, w których podejmowała tematy społeczne. Podczas wieczornych rozmów z Zilką pisarka wspomina swoją młodość, ale odnalezione po latach pamiętniki i listy miłosne bez żalu wrzuca do pieca. Zilka ubolewa, że ogień pochłania tak interesujące dokumenty. Na szczęście w willi znajduje się wartościowy zbiór książek. Można w nim znaleźć klasykę literatur pięknej, książki w różnych językach, opracowania naukowe. Zilka uwielbia czytać i w wolnych chwilach chętnie korzysta ze zbiorów znajdujących się w willi. Książki pojawiają się także w snach dziewczyny. Śni jej się biblioteka, która jest labiryntem niekończących się książek. Taki zapas książek na wieczność to prawdziwy raj dla wielbicieli książek. Od momentu zamieszkania w willi Zilka cierpi na nieustający ból głowy. Miewa także wrażenie, że dom jest nawiedzany przez duchy. Dobrze, że pod dachem Edeltraudy Schwarz mieszka także Klementyna, która pomaga w prowadzeniu domu. Zawsze można liczyć na jej radę, dobre słowo i pyszne potrawy. Z czasem Zilka zauważa, że pogodna na co dzień Klementyna miewa dni, podczas których wracają do niej bolesne wspomnienia z czasu wojny. Wtedy kobieta nie wychodzi ze swojego pokoju.
W książce ważną rolę odgrywają wierzenia ludowe. Warto poznać legendę o śląskich zbójnikach oraz opowieść o siódmej córce siódmej córki.
Cytat z książki:
"Po to się czyta - powtarza - żeby żyć po wielokroć, przeżywać przygody wraz z bohaterami, obawiać się o ich los i cieszyć ich szczęściem (...)". (s. 68)