Większość ludzi lubi to, co znane i sprawdzone. Podjęcie wyzwania czy zaangażowanie się w coś nowego wymaga od nas wysiłku. Czy warto go podjąć? Tak, choćby dlatego, żeby przekonać się, iż tylko w ten sposób możemy się rozwijać i mieć satysfakcję, ale również świetnie się bawić.
Na sobotnie spotkanie z planszówkami przyszło kilka nowych osób, które postanowiły spróbować czegoś nowego. Dzięki Robertowi i jego mamie poznaliśmy grę „Black Friday” z zasobów naszej biblioteki, która leżała na półce jeszcze nierozpakowana. Po zagraniu okazało się, że to bardzo przyjemna planszówka dla całej rodziny. Sama rozgrywka jest ciekawa, a wygrać może zarówno dorosły jak i dziecko. Z kolei rozgrywka z nowicjuszem Aleksandrem była wyzwaniem innego rodzaju. Ze względu na poważny problem ze słuchem Olka, dostosowaliśmy się do jego potrzeb i przenieśliśmy grę do cichego miejsca w czytelni, aby nie przeszkadzały mu inne odgłosy oraz staraliśmy się mówić głośniej, wolniej i wyraźniej. Było parę pomyłek, ale i humoru – w sumie udało się grę dokończyć z niezłymi wynikami, powyżej 70 punktów. Wygrał oczywiście Kacper, ale jednym punktem:)
Przy innym stole stali bywalcy równolegle toczyli walkę w „Tzolk’in. Kalendarz Majów”. Wiem, że wśród nich były również osoby, dla których ta gra była nowością.
Tak więc zapraszamy wszystkich, którzy chcą spróbować czegoś nowego i się rozwijać w miłym towarzystwie, na spotkania z Klubem ALEA w pierwsze soboty miesiąca o 10:00.