W poprzednią sobotę, 11 grudnia, doszło do historycznego spotkania - gościliśmy na planszówkach rodowitego poznaniaka, Marcina, który zainspirował bibliotekarki do zakupu i udostępniania gier w bibliotece oraz Iwettę – inicjatorkę utworzenia I Sieradzkiego Klubu Gier Planszowych. Iwetta wymyśliła też dla niego nazwę, przy okazji - ALEA pochodzi z języka łacińskiego i oznacza kość do gry. I Marcin, i Iwetta są czytelnikami naszej biblioteki, a osobą, która połączyła ich pasje jest Joanna Maksajda, bibliotekarka z wypożyczalni dla dzieci i młodzieży. Sama dała się zarazić miłością do gier, więc została opiekunem klubu.

Rozgrzewką był „Splendor” i „Azul”, a daniem głównym „Nemezis”. Nemesis jest grą przygodową typu "survival horror". Może w nią grać jedna osoba, ale może również pięcioosobowa drużyna. Gracze wcielają się w rolę członków załogi kosmicznego transportowca "Nemesis", który po wykonaniu swojej misji obrał kurs powrotny na Ziemię. Niestety nasza drużyna poległa w tej ostatniej rozgrywce, nie udało im się wrócić na Ziemię. Mimo to grający zgodnie twierdzą, że jednak wygrali :) Bardzo nam się podoba takie podejście, bo to potwierdza nasze przekonanie, że najważniejsze jest spotkanie i dobra zabawa, a wygrana? Cóż, raz się zdarza, innym razem nie.

Dodatkowym dowodem na to, że członkowie nowego klubu dobrze czują się w naszej bibliotece jest to, że przy okazji Marcin zadbał o założenie koszulek na karty z „Wsiąść do pociągu”, a Monika zrobiła porządek na półkach z grami. Dziękujemy. 

I do zobaczenia!